wtorek, 29 kwietnia 2014

O tym co Antoś myśli o duchach.


Byliśmy w  Karniowicach i próbowaliśmy uśpić Antoniego. Przeszkadzała nam w tym burza, a fakt, że pokój mamy na poddaszu również nie ułatwiał sprawy. Towarzyszył nam dudniący o dach deszcz i grzmoty.

Antoś: Burza. Chyba się trochę boję.
Ja: Nie bój się Antosiu, jesteśmy tutaj z Tobą.
Antoś: Duchów się boję.
Macio: Duchy nie istnieją.
Ja: Widziałeś kiedyś ducha?
Antoś: Nie. 
Macio: Ja też nie.
Ja: Też nigdy nie widziałam.
Antoś: A wiesz? Wiesz, że duch to pościeradło?!
My: (Wybuchamy śmiechem, nawet nie zdążyliśmy mu powiedzieć, że "prześcieradło")
Antoś: Tak! Przecież wygląda, jak latające pościeradło.







2 komentarze:

  1. Gratuluje, jakie piekne zdjecia :) czekam na kolejne wpisy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu za miłe słowa :) już planuję kolejny :)

      Usuń