sobota, 12 kwietnia 2014

Pierwsza wizyta Antoniego w górach.


Antoś w górach, jak to poważnie brzmi. Prawda jest taka, że wyjechaliśmy kolejką na Gubałówkę :).








Nasza przygoda skończyła się tak: 



Zaufałam słowom: Z powrotem to tylko z 10 minut się idzie. Spokojnie sobie zejdziemy. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz